Jego imię - 12-14.01.2016 r.

18

Kolejne nasze przedstawienie przyciągnęło liczną widownię. Wyruszyliśmy w drogę do.... własnego serca! Tam czekała na nas prostota ubogiej groty, w której narodził się Jezus. Maryja nad ogniem suszyła pieluszki, a Józef nanosił drew. A potem przyszli pasterze, którzy się wcześniej kłócili o to kto więcej pracuje. Ale gdy anioł kazał im iść do Betlejem, poszli.  I zobaczyli tam swojego Mesjasza.

Na scenie obok Maryi i Józefa pojawili się pasterze  i zatańczyły prawdziwe anioły!

Wzruszenie Zbyszka, który choć nie miał nic dostał WSZYSTKO, trudno było ukryć. I jemu i nam....

Przedstawieniom towarzyszył kiermasz rzeczy przepięknych!

A potem zobaczycie nas w drodze na ... dobry obiad do restauracji Stek w Skawinie, której byliśmy gośćmi (kolejny raz). Dziękujemy!